Tematy główne na tej stronie

Image_0a

Moja strony internetowe www.istoty.pl, www.istota.net, www.essenceizm.pl oraz książka „Dotyk wieczności” powstały po to, aby pomóc poszukującym wiedzy znaleźć największą wartość, jaką jest w człowieku wieczność oraz utworzyć własną odpowiedź na pytanie dotyczące istnienia Boga.

Niniejsza strona internetowa jest nie tylko całościowym opracowaniem podstawowych pojęć religijnych, ale również podsumowaniem wieloletnich badań i naukowo-religijnym dyskusji, w czasie których ujawniły się postępowe poglądy i niezależne opinie o Bogu, o człowieku, o świecie duchowym i o obecnym stanie świata.

Ta strona porządkuje te wszystkie doświadczenia. Przystępując do zapoznawania się z jej treścią, warto zacząć od upewnienia się, że nie jesteśmy zwierzętami.

To podstawowa prawda i punkt wyjścia do dalszych starań o uzyskanie odpowiedzi na najbardziej istotne pytania w życiu człowieka.

Co prawda ciało człowieka jest podobne do ciała zwierząt, ale jest to tylko podobieństwo drugorzędne.

Cała cywilizacja stworzona przez ludzkość nie przystaje w ogóle do świata zwierząt i jest biegunowo inna. Zwierzęta nie stworzyły żadnej cywilizacji, podczas gdy postęp cywilizacyjny dla człowieka to jego „chleb powszedni”. Rozwijanie różnych gałęzi kultury i sztuki, rozszerzanie edukacji i wiedzy, postęp w technice, przemyśle i w rolnictwie, to są codzienne zajęcia ludzkości. To stawia człowieka daleko ponad inne byty w przyrodzie i czyni go raczej „bogiem” niż zwierzęciem.

Cała ta twórczość cywilizacyjna wynika z faktu, że właściwy człowiek to istota tkwiąca w fizycznym ciele, które jest tylko podstawą materialną do jego codziennego bytowania. To ta istota tkwiąca w naszym ciele tworzy cywilizację i stale ją rozwija; i to ta istota jest właściwym człowiekiem. I tak może być wiecznie, jeśli nie popełnimy żadnego błędu na skalę kosmosu. Zatem istota ludzka ma w naturze wieczność, bo wciąż zabiega o wieczność i buduje cywilizację z myślą o wieczności.

Ta istota – to każdy z nas. Wciąż dotykamy wieczności, a co za tym idzie, wciąż dotykamy pojęcia Boga, jako Bytu wiecznego, jako Źródła nas samych. Tak dochodzimy do pojęcia Boga Stwórcy, który w tym opracowaniu otrzymał miano Bytu Pierwoistnego.

Gdybyśmy byli zwierzętami, to nie byłby nam potrzebny żaden Transcendentny Bóg, a w naszej głowie byłaby tylko myśl o jedzeniu, o jakieś norze do spania, o rozmnażaniu się oraz ewentualnie o instynktownym podążaniu za przywódcą stada.

Tymczasem od wieków ludzkość poszukuje Boga, poznaje różne wizje o Nim, tworzy różnorodne wyznania. W ten sposób powoli zbliża się do Jego pełnego poznania.

Właśnie celem moich rozważań jest zrobienie małego kroku w tym kierunku.

Skoro myślimy o istnieniu Boga, to należałoby zacząć od zastanowienia się, jak właściwie podejść do tego zagadnienia bez korzystania z utartych od wieków poglądów religijnych. Sam fakt, że stoimy wobec tego problemu, świadczy o tym, że współczesne religie nie zdołały wypracować jasnego przekazu o Jego istnieniu. Warto w takim razie użyć racjonalnych metod zrozumienia istnienia Boga, mając do dyspozycji obecną wiedzę o świecie. W najpełniejszym stopniu z takiego podejścia korzysta nauka. Przedstawia ona hipotezy, tworzy logiczne założenia i posługuje się różnymi modelami, które pozwalają zweryfikować poprawność stawianych przed sobą celów i tez. Zatem, co warto zrobić?

Najpierw, przy intuicyjnym założeniu, że On istnieje, powinniśmy postawić sobie kilka ważnych pytań: kto Nim jest?, jaki On jest? i gdzie się On znajduje? Chęć odpowiedzenia na te pytania spowoduje konieczność zbudowania modelu badawczego, w którym należy koniecznie uwzględnić racjonalne ramy działania, ustalić warunki brzegowe, a także fundamentalne przymioty przynależne ewentualnemu Bogu. Muszą one wynikać z doświadczeń innych prób rozwiązania tego tematu. Tak postępuje nauka, z której warto brać przykład przy wszelkiego rodzaju badaniach.

Pragnę już na wstępnie dodać, że zanim zdecydowałem napisać ten tekst, poświęciłem ze swojego ponad siedemdziesięcioletniego życia więcej niż  pięćdziesiąt lat, w czasie których poszukiwałem Boga na wszelkie sposoby. Zanim poświęciłem się na stałe nauce, przeżyłem wiele ważnych momentów w różnych wyznaniach religijnych. Przestudiowałem, przeczytałem lub co najmniej przejrzałem tysiące różnych tekstów stworzonych przede mną na przestrzeni tysiącleci. Dopiero po takim przygotowaniu zdecydowałem się stworzyć system badawczy o nazwie essenceizm. Bezpośrednim impulsem do opracowania mojego sytemu było konkretne określnie przez naukowców faktu, że wszechświat kiedyś powstał, czyli że ma swój moment początkowy w skali czasowej. Uwierzytelniło to dość mocno moją hipotezę, którą nosiłem w sobie od wielu lat. Głosiła ona, że ewentualny Stwórca wszechświata musiał istnieć od zawsze, nieskończenie wcześniej zanim powstała gigantyczna struktura kosmosu. Ponieważ początek wszechświata łączy się z początkiem powstania czasu i przestrzeni, to musiała się pojawić przesłanka, że musi istnieć źródłowy dla niej stan poza czasem i przestrzenią, który jest właściwą sferą przebywania Stwórcy, nazwanego przeze mnie Bytem Pierwoistnym.

Przyjmując powyższą sytuację jako główne założenie, utworzyłem myślowy model Boga, starając się, aby był on jak najprostszy i najbliższy moim wyobrażeniom. Uznałem, że najtrafniejszym określenie dla Niego, poza używaną powszechnie nazwą Bóg, powinien być Byt Pierwoistny. Określając Go równocześnie jako Istotę Pierwoistną, musiałem wprowadzić dodatkowe wyjaśnienia dotyczące Jego Osobowości. Oczywiście nie odbyło się to jednego dnia. Dochodziłem do Jego identyfikacji stopniowo po przeanalizowaniu wielu przesłanek za i przeciw, aby nie wprowadzać niesprawdzonych danych. W tym celu stworzyłem listę instrumentów badawczych oraz zasad, którymi się kierowałem. Z wielu atrybutów, którymi od tysięcy lat ludzie obdarzali Boga, musiałem wybrać tylko te absolutnie podstawowe i najmniej kontrowersyjne. Do nich należy wieczność, absolutność i doskonałość. Tuż za tymi określeniami dodałbym jeszcze dobroć jako funkcję absolutnego dobra. A zatem poszukiwany Bóg musi być wieczny, absolutny, doskonały oraz dobry. Nie zwolniło mnie to jednak z dokładniejszego określenia tych przymiotów.

To, że Byt Pierwoistny musi być wieczny oznacza, że istnieje zawsze i od zawsze, czyli od nieskończoności wstecznej do przyszłej. To, że jest absolutny, oznacza bycie niezależnym od niczego i od nikogo. To, że jest doskonały, oznacza idealny i ostateczny wymiar tego, czego dokonuje. Jego dzieła nie wymagają poprawy ani modyfikacji, aby stały się jeszcze doskonalsze, ponieważ ich stan jest dopełniony pod każdym względem. To, że jest dobry oznacza, że posiada jednoznacznie określony standard wartości zgodny z celem Swego działania. Z uwagi na te atrybuty postanowiłem dodać do Jego nazwy pojęcie pierwoistny, która to nazwa jest dużo bardziej precyzyjna niż pierwotny. W ten sposób powstał model Bytu Pierwoistnego.

Obok nazwy Byt Pierwoistny używam określenia Stwórca, gdyż On, jako podmiot mojego badania, ma sens jedynie dlatego, że jest Źródłem powstania wszechświata. Inaczej byłby tylko urojonym obiektem ludzkich dywagacji. Oczywiście wszelkie podane przeze mnie atrybuty będą uściślane w dalszych częściach tego opracowania. Mając zatem takie założenia, zacząłem kształtować właściwe odpowiedzi na wymienione przedtem pytania: kto Nim jest?, jaki On jest? i gdzie się On znajduje?

Na pierwsze i drugie pytanie zaczęłam już odpowiadać w poprzednich akapitach, odwołując się do ludzkiej wyobraźni. Wyjaśniłem wówczas, że powinien On być kwintesencją wieczności, absolutu i doskonałości. Nasza wyobraźnia powinna zadziałać szczególnie przy odpowiedzi na trzecie pytanie. Jest to być może najtrudniejsze zadanie, które nas czeka. Mamy bowiem do ogarnięcia naszą świadomością sferę poza czasem i przestrzenią. Stanowi ona nieskończony, bezkresny stan otaczający wszechświat, a być może również tak zwany wielowszechświat. Bez względu na to, ile mamy wszechświatów, skupmy się na razie na tym naszym otoczonym bezkresną przestrzenią, czyli jakby przestworzami istniejącymi wiecznie poza czasem i przestrzenią. Właśnie w tej sytuacji widać kres naszej wyobraźni oraz możliwości ogarnięcia badanego stanu. Zatem sfera poza czasem i przestrzenią jest tym, co stanowi kwintesencję obecności Bytu Pierwoistnego. To Jego „przestrzeń”, Jego „dom” i jego „królestwo”. Jest On tożsamy z nią, a ona z Nim. Przenika On ją Swoją osobowością, to znaczy, że jest w niej wszędzie. Tylko takie określenie jest w stanie logicznie się obronić. Byt Pierwoistny nie może być bowiem ograniczony jakąkolwiek przestrzenią ani czasem, gdyż przeczyłoby to jego absolutności, wieczności i doskonałości.

Muszę tu dodać ważny element zrozumienia Bytu Pierwoistnego wymieniony wcześniej. Mianowicie jego fundamentalną funkcją jest to, że jest Stwórcą. Essenceism zgłębia ten fakt, twierdząc że stworzył On wszechświat z samego siebie. Analizę tego faktu zamieszczam w innym miejscu.

Jest to owoc całego mojego życia, a szczególnie ponad pięćdziesięcioletniej aktywnej obecności w fizycznym i duchowym życiu otaczającej mnie cywilizacji.

Przeczytajcie zatem, co mam do powiedzenia.

Kim jest Bóg?

 

 Gdzie jest Bóg?

 

 Byt Pierwoistny

 

 Osobowość Boga

 

 Bóg - Centrum wszechrzeczy

 

 Bóg jako Stwórca

 

 Bóg a nauka

 

 Człowiek - istota wieczna

 

 Człowiek a wszechstworzenie

 

 Człowiek a inne byty

 

 Wizja wszechświata

 

 Idealny świat

 

Jest to podstawowa część tematów na tej stronie o książkowej nazwie: "Dotyk wieczności".

Można je też otrzymać w formie książkowej w pdf. (ok. 400 str.) - bezpośrednio od autora: bamijo@istota.net

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

- WWW.ISTOTY.PL - 

 Prawdziwy Bóg nie zna zła - to jest motto tej strony internetowej

 

Każdy człowiek od urodzenia nosi w sobie największą wartość swojego życia, czyli wieczność. Obok wieczności również miłość stanowi w nim kolejną, najważniejszą wartość. Jednak to wieczność jest jego podstawową  autostradą życiową. Brak wiedzy o niej jest rodzajem kalectwa duchowego człowieka. Chcę pomóc ludziom odnaleźć w sobie tę wieczność. Przeczytaj tę stronę internetową, zanim wejdziesz do wieczności !